„Sala była wypełniona po brzegi, ani jednego wolnego miejsca. Nic dziwnego, przecież przyszłam w ostatniej chwili” – pomyślałam. Na krześle tuż przy przejściu siedziała kobieta. Spojrzała na mnie, przesunęła swoje krzesło. „Dodatkowe siedziska są w korytarzu” – powiedziała. Jeśli się pospieszysz, zachowam to miejsce dla Ciebie. Uśmiechnęłam się do niej i to był początek jednej z tych znajomości, które kruszą stare przekonania. Przyjmijmy, że ma na imię Sophie, słowo mądrość tak do niej pasuje! Poznałam ją na warsztatach z pewną astrolożką, znaną niemal na całym świecie z tego, że dwa lata przed wybuchem pandemii precyzyjnie przewidziała, że wirus nadejdzie i sparaliżuje świat na ponad dwa lata.
Usiadłam obok nieufna, zdystansowana, z lekkim zażenowaniem wypisanym na twarzy – co ja tu robię?! Ja, racjonalistka, pani od cyferek i statystyk, która czasami chwyta za pióro i pisze. W tamtym czasie dużo się w moim życiu pozmieniało, a ja nie umiałam tych zmian ani zrozumieć, ani ogarnąć. Pomyślałam, że skoro próbowałam już wszystkiego i nic nie pomaga, to jestem ciekawa co o momentach wielkich przełomów w życiu opowie sławna astrolożka.
Po spotkaniu poszłyśmy z Sophie na kawę, przegadałyśmy długie godziny i szybko stało się jasne, że mamy sobie jeszcze wiele do opowiedzenia. Dowiedziałam się, że jest psycholożką, pracuje z ludźmi po traumach i co rusz spotyka ludzi, którym trudno pomóc. Opowiadała mi o tym, co ja sama czułam od wielu miesięcy – nauka czasami zawodzi. Psychologia czasami zawodzi. Pr...
Dlaczego wierzymy w astrologię?
Niezależnie od twardej wiedzy psychologicznej i sceptycyzmu naukowców astrologia ma do zaoferowania kilka dóbr, szczególnie potrzebnych, kiedy życie wymyka się nam spod kontroli.