Ceremonialne tatuaże zasilające dobrą mocą

W KRĘGU ŻYCIA

Rozmowa  z Izabelą Ewą Ołdak –  artystką, malarką, tatuatorką tworzącą unikatowe tatuaże  w intencji DOBRA.

Tatuaż od zarania dziejów łączył się z doświadczeniem inicjacji, rytuałów, zapisu statusu społecznego i osobistej historii. Często wyznaczał kolejne etapy podróży przez życie lub podkreślał ważne wydarzenia. Ty wracasz do rytuałów, tworząc tatuaże w szamańskiej ceremonii. Na czym polega ten proces?
W obecnym świecie brakuje nam obrzędów przejścia, które wyznaczają rytm, zakotwiczając nas w życiu, a zarazem pozwalając na doświadczenie transcendencji. W tatuażu odnalazłam przestrzeń, w której jest to możliwe, dlatego od kilku lat tworzę tatuaże intencyjne i tatuaże mocy, które powstają w ramach szamańskiej ceremonii.
 


Od trzynastu lat kroczę szamańską ścieżką, ucząc się rozmaitych technik uzdrawiania, pracy z bębnem i przewodnikami duchowymi, a odkąd pamiętam, tworzę, maluję i rysuję. Tatuaż pozwala mi na połączenie obu tych talentów w jedno. Moją misją w tym zakresie jest powrót do korzeni tatuowania, by przywrócić im należyte miejsce, wagę i wartość.
By zrobić taki tatuaż, tworzę odpowiednią przestrzeń energetyczną, jaką jest przestrzeń ceremonii–inicjacji, która nie tylko wspiera, ale także chroni. Tatuaż jest ingerencją w ciało, które otwiera, a w przestrzeni duchowej każda dziura może przyciągnąć do nas to, czego nie c...

Pozostałe 80% treści dostępne jest tylko dla Prenumeratorów.

Przypisy